ROZSTRZYGNIĘCIE KONKURSU „JAK KIEDYŚ WYGLĄDAŁ ŚWIĘTY MIKOŁAJ”

dodano: 18.12.2020
autor: MGBP Korsze
Konkurs bożonarodzeniowy dla dorosłych „Jak kiedyś wyglądał Święty Mikołaj” został rozstrzygnięty. W konkursie udział wzięły 3 osoby. Najlepsza praca została nagrodzona. Nagrodę otrzymała Pani Teresa Urbanowicz. Serdecznie gratulujemy wygranej. Poniżej zamieszczamy nadesłane prace.

Praca 1

W moim rodzinnym domu w latach sześćdziesiątych, w każde Boże Narodzenie przychodził Mikołaj. Ubrany był w długi kożuch, który był odwrócony na lewą stronę, brodę miał z waty i czapę na głowie, a na nogach miał wojłoki to takie filcowe buty. Na plecach worek z prezentami, a w ręku długą laskę. Będąc dziećmi bardzo czekaliśmy na Mikołaja. Wieczorem po wigilii siedzieliśmy z babcią na ławce koło pieca kaflowego czekając na Mikołaja. Kiedy już przyszedł i rozdał paczki z których byliśmy bardzo zadowoleni w podziękowaniu za paczki musieliśmy powiedzieć wierszyk albo zaśpiewać kolędę, żeby w następne Święta znów przyszedł. W paczkach były słodycze, orzechy, pomarańcze oraz zabawki. Święta z mojego dzieciństwa kojarzą się z zapachem żywej choinki, która była ubrana w łańcuchy, które sami zrobiliśmy oraz bombki, cukierki, pierniczki i świeczki, które zapalało się na choince, bo nie było światła tylko lampa naftowa.

Praca 2

Jak wyglądał mój Mikołaj? Czy był czerwony z białą brodą? Otóż nie! Mój Mikołaj wyglądał inaczej, może dlatego, że chodził w latach sześćdziesiątych więc teraz pewnie miałby ze sto lat. Wieczór wigilijny był bardzo mocno wyczekiwany. Wieczerza odbywała się zawsze na wsi u dziadków. Po uroczystej kolacji dziadkowie i rodzice pozwalali nam wstać od stołu by wyjść przed dom i czekać na Mikołaja. Na dworze był siarczysty mróz, góry śniegu skrzypiały pod nogami. Pięknie świeciły gwiazdy. Przed każdym domostwem biegały dzieci i wyglądały na drogę. W pewnym momencie słychać było rżenie koni i dzwonki u sań. Z lejcami w rękach wjeżdżał do wsi dorodny jegomość z czerwonym nosem, w baranim kożuchu, szubiastej czapie na głowie, z długą brodą i wąsami wykonanymi z pakułów do uszczelniania rur. (Pakuły były to długie włókna lniane). Na saniach leżało mnóstwo worków, z których wystawały prezenty i rózgi. Kiedy Mikołaj podjechał pod dom trzeba było go przywitać śpiewając kolędę. Następnie Mikołaj wchodził do domu i rozdawał prezenty ale też i rózgi.

Praca 3

Święty Mikołaj z Miry urodził się 15 marca 270 r., a zmarł 6 grudnia 343 roku. Był biskupem Miry w Licji, pomagał biednym i potrzebującym. Po śmierci rodziców rozdał cały swój majątek. Jest czczony przez kościół katolicki i przedstawiany jako starszy człowiek w szatach biskupa jeżdżący na ośle. Wizerunek czerwonego Mikołaja narodziła się w Stanach Zjednoczonych w latach 30 ubiegłego wieku. W Polsce pierwsze obdarowywanie się na Mikołajki odbyło się 6 grudnia 1804 r. i trwa do dziś. Kiedyś Mikołaj obdarowywał jabłkami, piernikami i złoconymi orzechami - dzisiaj jest bardziej hojny - przynosi dzieciom i dorosłym rozmaite upominki.