Dzień imienin Mikołaja - 6 grudnia, to okazja do wszelkiego rodzaju niespodzianek i obdarowania bliskich drobnymi prezentami oraz dzielenia się radością i życzliwością. Rankiem tego dnia dzieci, które przez cały mijający rok były „grzeczne” znajdują prezenty poukrywane w różnych miejscach. W zależności od rejonów Polski można je znaleźć pod poduszką, w wyczyszczonym dzień wcześniej buciku lub w specjalnie przygotowanej w tym celu skarpecie.
Naszemu Mikołajowi żadna pandemia nie straszna. Choć w tym roku nie mógł się spotkać z dziećmi, aby osobiście wręczyć im prezenty i zapewnić wspaniałą zabawę to jednak nie zapomniał o najmłodszych mieszkańcach naszego miasta. W niedzielne przedpołudnie można było go spotkać wędrującego ulicami miasta. Wszystkim napotkanym przechodniom Mikołaj życzył przede wszystkim zdrowia i rozdawał słodkości. Można było zrobić pamiątkowe zdjęcie i osobiście przywitać się z Mikołajem. Można było poczuć zbliżającą się magię Świąt Bożego Narodzenia.
W poniedziałek Mikołaj odwiedził również przedszkolaki. Niestety nie mógł wejść do przedszkola, dlatego słodkości zostawił pod drzwiami, a dzieci mogły zobaczyć i pozdrowić Mikołaja przez szyby okien.
Mikołaj pojawiając się w mieście przyniósł wiele radości dzieciom ale również i dorosłym, którzy na jego widok nie kryli wzruszenia i entuzjazmu. I o to też chodziło, aby w tym trudnym dla wszystkich czasie przynieść radość i pozytywne emocje oraz wiarę w lepsze jutro.
Choć tegoroczne Mikołajki były zupełnie inne od tych poprzednich to pokazały, że warto zachowywać wieloletnią tradycję, wnosząc tym samym wiele radości w serca wszystkich, którzy wierzą w Świętego Mikołaja i z utęsknieniem czekają na jego wizytę.
6 grudnia to dopiero początek wytężonej pracy Mikołaja, którą skończy dopiero w Święta Bożego Narodzenia, dlatego wspólnie z Mikołajem życzymy, aby nadchodzące Święta były dla wszystkich piękne i wyjątkowe! Aby przyniosły wiele radości, ciepła i świątecznej magii. Niech Nowy Rok obdaruje wszystkich zdrowiem, napełni optymizmem i zmieni marzenia w rzeczywistość.
Do zobaczenia za rok, miejmy nadzieję że już w „normalnych” warunkach i większym gronie.