„ ... a w mych snach skał szczyty wznoszą się do nieba, tyle ciszy wokół ile sercu trzeba.” (bieszczadom mym) Janusz
Bieszczady to doskonałe miejsce, aby oderwać się od nudnej rzeczywistości i odpocząć w nierzeczywistym otoczeniu. To przede wszystkim bezkres gór, kapryśna pogoda na szlakach, mozaika wielu kultur, bieszczadzkie diabły i anioły, bieszczadzka muzyka i piękno, piękno, piękno... To wszystko mogliśmy zobaczyć i poczuć biorąc udział w wycieczce zorganizowanej przez Miejsko-Gminną Bibliotekę Publiczną w Korszach w dniach 15-17 września 2016 roku.
W środę wieczorem wyruszyliśmy do miejscowości Rudenka, aby zakwaterować się i przygotować do zwiedzania dzikich Bieszczad. Naszym przewodnikiem został pan Andrzej.
Pierwszego dnia zobaczyliśmy ogród biblijny, muzeum Bojków, Myczkowice, Solinę. Spacer po zaporze oraz rejs statkiem „Bryza” po Zalewie Solińskim na długo pozostał w naszej pamięci. Wieczorem po obiado-kolacji spotkaliśmy się przy kominku i spędziliśmy wieczór z bieszczadzką muzyką.
Kolejny dzień to wyjazd na wycieczkę górską, przejazd przez Ustrzyki Dolne, Lutowiska na przełęcz Wyżną, przejście szlakiem żółtym z przełęczy Wyżnej (872 m n.p.m.) na Połoninę Wetlińską (1228 m n.p.m.). Kolejny etap wycieczki to przejazd do Majdanu, gdzie mieliśmy okazję skorzystać z kolejki wąskotorowej do Balnicy. Ciekawym punktem programu było zwiedzanie ekspozycji muzealnych kolejnictwa. Zmęczenie oraz pełna głowa wrażeń nie przeszkodziły uczestnikom wycieczki wspaniale bawić się podczas wieczornego ogniska integracyjnego.
Ostatniego dnia zwiedzamy Komańczę - miejsce to słynie z internowania Prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego. Zwiedzamy klasztor sióstr Nazaretanek i Izbę pamięci Kardynała Wyszyńskiego oraz Klasztor Karmelitów Bosych w Zagórzu - monumentalne ruiny XVIII w. późnobarokowego kościoła i klasztoru z drogą krzyżową.
Wycieczkę kończymy wyjazdem do Polańczyka do Sanktuarium Matki Bożej Pięknej Miłości. Uczestnictwo we Mszy Świętej o uzdrowienie i uwolnienie pozwoliło wszystkim wyciszyć emocje i przygotować się do podróży powrotnej.
Wyjazd w Bieszczady to niezapomniane wrażenia, do których będziemy tęsknić i wracać myślami.
Serdeczne podziękowania za wspaniałą atmosferę i gościnność należą się właścicielce pensjonatu Pani Danusi, przewodnikowi Panu Andrzejowi za przekazanie burzliwej historii i pokazanie piękna Bieszczad. Panu Bronisławowi za szczęśliwą jazdę. Szczególne podziękowania składamy uczestnikom wycieczki za ich humor, miłą atmosferę i wytrwałość.
Mamy nadzieję, iż wszyscy miło wspominać będziemy spędzone wspólnie chwile i staną się one bodźcem do kolejnych wspólnych wyjazdów.