JESIEŃ W WIERSZACH

dodano: 25.09.2014
Wybrane wiersze o jesieni, przemijaniu i tęsknocie napisane przez naszą regionalną pisarkę Zofię Bielawską – A. uczestniczkę Dyskusyjnego Klubu Książki.
Namaluję warmińsko-mazurskie pejzaże

Do malarskiego atelier muszę się dostać
Wiem, co mi z oczu gorzką łzę wyciska
Grubą czarną kreską narysuję Twoją postać
Z lśniących oczu psotny ognik wciąż błyska

Jeziora toń gładką, marszczy lekka fala
Wiem, co nas od siebie ciągle oddala
Wyobraźnia z tęsknotą piękny obraz stworzą
Barwy tęczowe dopasują i w Twój obraz ułożą

Namaluję jezioro z jego głębią błękitu
Księżyca pełnię, a może tylko w połowie?
Pejzaż ubarwię srebrnym kolorem świtu
Z wierszem, który narodzi się w głowie

Na jeziorze, w tanecznym piruecie, łabędzie białe
Kolorowe jachty niczym mewy skrzydełka
O zmierzchu, błyszczą tajemne światełka
To gwiazdy, z księżycem przeglądają się w falach

Lubię ten lazur nieba w jeziorze wtopiony
Bo takie błękitne są Twoje oczy
Przy brzegu tatarak, pachnący zielony
Taki zakątek przyrody w mig Cię zauroczy

W gąszczach przybrzeżnych słowiczy koncert trwa
Od zmroku, aż po świtania porę wczesną
A my jesteśmy jak te słowiki dwa
Warmię i Mazury witamy pieśnią
Rodzinny dom

Pamiętam do dziś
Mój rodzinny ciepły dom
Choć daleko jest stąd
Myślami jestem z nim

Za domem kwitnący sad
Bielą kwitły jabłonie
Miłość matki, czułe dłonie
W pamięci ciągle mam

Od tamtych szczęśliwych dni
Chociaż tyle lat przeminęło
Tych lat nie odda nam nikt
Nigdy o nich nie zapomnę
Zapiszę do miłych wspomnień

Tam śpiewał ptaków chór
Melodia rozbrzmiewała o świcie
I głos matki, ciepły wtór
Radością umilał życie

Dziś patrzę na matki zdjęcie
W duszy jest jakoś lżej
Dom i matka pozostała w pamięci
W sercu na dnie obraz jej
Jesienne noce i dnie

Jesień przyszła w dni październikowe
Jesień uśpiona w ogrodowych kwiatach
Jesienne złote myśli w słowach
Garść wspomnień wraca po latach

Jesienią idziesz w codzienność
Pożółkłe liście pod stopami szeleszczą
Nocne magiczne sny skryte, tajemne
I dni spływające deszczem

Chłód jesieni serc nie ostudzi
Gdy serca gorące ciepłem budzą
Tysiące par łączą trwałe więzy
Wiara i miłość przetrwa i zwycięży

Muzyk położy ręce na klawisze
Zagra i śpiewem przerwie ciszę
Pieśń zabrzmi gamą nutek
Z nutą słów odejdzie smutek

Dziewczyna to szczęście wyśnione
Życie spokojne wymarzone
Z boginią domowego ogniska
Przy kominku usiądź blisko
Powiedz jej ciepłe słowo
Cieplej będzie w domu
Pani Zofii życzymy owocnej twórczości.