„Dwaj chłopcy, Kiku i Hashi, porzuceni przez matki w przydworcowych schowkach, wychowują się najpierw w sierocińcu, a potem jako bracia w rodzinie adopcyjnej. Obaj żyją w małej, wiejskiej społeczności, wyobcowani, naznaczeni piętnem swojego pochodzenia. Małomówny, impulsywny Kiku wyładowuje wewnętrzne napięcie w przemocy i sporcie, a chorowity, płaczliwy Hashi usiłuje zaskarbić sobie sympatię otoczenia. U progu dorosłości przybrani bracia wyjeżdżają do Tokio. Hashi robi karierę jako piosenkarz, Kiku wiąże się z ekstrawagancką dziewczyną. Życie w wielkim mieście przytłacza ich i radykalnie zmienia…”

Książka ta zdecydowanie nie należy do przyjemnych i łatwych w czytaniu. Momentami chce się ją odrzucić i uciec jak najdalej, ale treść wciąga do ostatniej strony. Powieść na pewno warto przeczytać, zainteresuje ona tych, co lubią różne ekstrema i przerysowania. Zaskakująco nowoczesna, diabelska, przerażająco oryginalna, błyskotliwa proza.

Miłym akcentem spotkania było wręczenie uczestniczkom serc wykonanych z papierowej wikliny z okazji Walentynek. Jedna z klubowiczek również zaakcentowała ten dzień wręczając wszystkim czekolady. Spotkanie przebiegało w bardzo miłej atmosferze przy kawie, herbacie i słodkościach.